Mimo wielu anegdotycznych doniesień o cudownej jakoby skuteczności tzw. manipulacji w bólach krzyża – ze strony zarówno „leczących” tą metodą, jak i niektórych nie zorientowanych pacjentów – nadal brak jest obiektywnych dowodów, opartych na współczesnych podstawach naukowych, tę skuteczność potwierdzających. Jest rzeczą powszechnie znaną, że leczeniu manipulacjami poddają się osoby z zaostrzeniami bólów krzyża, które to zaostrzenia, jak wiadomo, mijają samoistnie bez względu na sposób zastosowania leczenia.
Badania naukowe przeprowadzone w renomowanych centrach medycznych świata wykazały, że manipulacje mają efekt identyczny z placebo. Tak więc opowieści o cudownych wyzdrowieniach, których jakoby u manipulantów doświadczają chorzy z bólami krzyża, należy włożyć między bajki. Gdyby do wyzdrowień tych dochodziło, to gabinety i spółdzielnie lekarskie, ambulatoria, szpitale i uzdrowiska nie byłyby przepełnione chorymi szukającymi pomocy, a skarb państwa nie wydawałby corocznie miliardów złotych na zwolnienia, renty i odszkodowania!
Komentarze